Bohaterem tegorocznego Dnia Chruścika jest wieszczyca północna, najpiękniejszy chruścik nie tylko w Polsce ale i w Europie, Azji i Ameryce Północnej. Kiedyś żył i na naszych terenach, ale wyginął. To relikt polodowcowy.
Stare dachówki, wieszczyca północna i Dzień Chruścika 2014
Kiedy opracowywałem rozdziały do Czerwonej Księgi Zwierząt (Polska czerwona księga zwierząt – bezkręgowce) i musiałem wybrać zaledwie trzy gatunki, przeznaczone na chruściki, wieszczycę północna pominąłem. Bo wydawało mi się, że już w naszym kraju nie występuje, że wymarła bezpowrotnie. Ale jakiś czas później otrzymałem z Bagien Biebrzańskich chruścika do oznaczanie. I jakaż była moja radość, gdy zobaczyłem postać dorosłą tegoż chruścika. Jest, nie wyginął! Larwy miałem z Białorusi, z rzeki Dźwiny.
Semblis phalaenoides (starszy synonim Neuronia phalaenoides) – wieszczyca północna, chruścik z rodziny chruścikowatych (Phryganeidae), największy i najbardziej kolorowy polski gatunek chruścika, w Europie ma rozmieszczenie północne (liczniej w Skandynawii i na Syberii).
Imago czyli postać dorosła jest niezwykle, jak na chruściki, kolorowo ubarwione: brązowe plamy na jasnokremowym tle. Takie ubarwienie zapewne maskuje, gdy chruścik siądzie na pniu brzozy. Owady dorosłe latają w ciągu dnia, w pełnym słońcu, co jest nietypowym zachowaniem jak na chruściki (bowiem dorosłe chruściki aktywne głównie nocą).
Można uznać ten gatunek na relikt polodowcowy związany z krajobrazem tundry. Współcześnie znane jest jedno stanowisko na Bagnach Biebrzańskich, w rzece Narwi koło Tykocina oraz w Puszczy Knyszyńskiej w rzece Supraśli. W wieku XIX i na początku XX znanych było jeszcze kilka innych stanowisk (m.in. w Górach Świętokrzyskich). Larwy zasiedlają torfowiskowe rzeki, są drapieżne. Gatunek zagrożony wymarciem w Polsce.
Ten chruścik tak mnie zauroczył, że kilkakrotnie malowałem go na butelkach. A ostatnio także na starej dachówce. Sama dachówka pochodzi z Rybna, i przedstawia dorosłą wieszczycę północną (Semblis phalaenoides). Kod QR kieruje do opowieści pt. Wieszczka północna i wieszczyca torfowiskowa czyli o chruścikach w sojuszu z demonami starosłowiańskimi (http://czachorowski.blox.pl/2011/06/Wieszczka-polnocna-i-wieszczyca-torfowiskowa.html). Co wspólnego mają chruściki z demonami starosłowiańskimi?
Według etnografa Sebastiana Flizaka, publikującego jeszcze przed II wojną światową, wieszczyca była w ludowych wierzeniach ludności Małopolski: istotą wyjątkowo chudą „może być nią kobieta, krowa lub co bądź. Dawniej to słowo oznaczało upiorzycę (...) Jest to demon dzieci. Budzi je w nocy i ssie im piersi (...) jest ona niewidzialna, u ludu w okolicy Gdowa ślepa". Jest więc wieszczyca demonem o słowiańskim pochodzeniu, odznaczającym się wampirycznymi skłonnościami i odpowiedzialnym za inne akty pozbawiania ludzi duszy i sił żywotnych. Wieszczyca-chruścik tylko w stadium larwalnym jest drapieżna - zatem straszyć może tylko inne małe wodne bezkręgowce, którymi się żywi.
W „Słowniku nazwisk zoologicznych i botanicznych” Erazma Majewskiego z XIX w., jest zarówno wieszczka jak i wieszczyca, a obie nazwy odnoszą się do chruścików z rodzaju Neuronia. U trzech gatunków chruścików z rodziny Phryganeidae nazwa Neuronia występuje wśród starszych synonimów: Semblis phalaenoides, Oligostomis reticulata i Hagenella clathrata. Trudno byłoby jedną, polską nazwę używać do trzech różnych gatunków. Trzeba jakoś "sprawiedliwie" rozsądzić i udokładnić nazwy dla tych gatunków. Jeden gatunek otrzymał więc nazwe - wieszczyca północna (ze względu na geograficzny charakter rozmieszczenia).
Wieszczka z kolei to w baśniach ludowych, czarodziejka, wróżka, kobieta umiejąca przepowiadać przyszłość. Na tym etapie trudno mi ustalić, która Neuronia odnosiła się do wieszczki a która do wieszczycy. Nie jest to chyba aż tak istotne. Ponieważ Semblis wyraźnie się w ubarwieniu różni od dwóch wymienionych gatunków, to skłonny jestem "wieszczkę" dla nie zarezerwować, a "wieszczycę" dla dwóch pozostałych.
Zatem do wieszczki północnej udać się trzeba będzie nad górna Biebrzę lub nad Narew do Tykocina. Bo tam ją ostatnio widywano. Natomiast wieszczycy torfowiskowej szukać trzeba będzie na różnych bagnach w całej Polsce. Z kolei wieszczyca rzeczna częściej spotykana jest w małych, śródleśnych rzeczkach.
Czego od entomologicznej wieszczki i wieszczyc można się dowiedzieć? Dużo o stanie zachowania przyrody, o zdrowiu ekosystemów wodnych, o renaturyzacji torfowisk, o metodach monitoringu wód w Europie. Tyle tylko, że trzeba umieć zadać właściwe pytanie i umieć zinterpretować niejednoznaczną odpowiedź. Bo jak na wieszczkę przystało, a tym bardziej wieszczycę, odpowiedź może być zagmatwana i wieloznaczna.
A Dzień Chruścika? To taki pomysł rodem z Olsztyna. Przykład rozwijającej się mody na edukacje pozaformalną i nieformalną.
Ten tekst napisał dziennikarz obywatelski. Więcej tekstów tego autora przeczytacie państwo na jego profilu: StCzachorowski
Komentowane artykuły
- Poznaj deweloperską ofertę GOMIKO (6)
- Co wiemy o grobach na Tuwima? (2)
- Owsiak nie pamięta, czy jest prezesem "Złotego Melona"! Co jeszcze zapomniał? (1)
- Śmiertelny wypadek w Obórkach koło Brodnicy: trzy osoby zginęły, trzy ranne trafiły do szpitala (0)
- Pomoc dla walczącej Ukrainy. Zapłaci za nią Putin (0)
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez