Quantcast

Wtorek, 19 marca 2024. Imieniny Aleksandryny, Józefa, Nicety

Przymrozki nie przestraszyły grzybów? Kolejne okazy z lasów regionu

2015-09-17 17:00:19 (ost. akt: 2015-10-13 11:02:13)
Znaleziony w mazurskich lasach prawdziwek ważył 1,82 kg

Znaleziony w mazurskich lasach prawdziwek ważył 1,82 kg

Autor zdjęcia: Przemysław Burkiewicz

Pięknymi prawdziwkami i koszami pełnymi innych grzybów dzielą się z nami nasi czytelnicy. Serdecznie dziękujemy i zapraszamy do przesyłania zdjęć okazów znalezionych w lasach:)


Kto jeszcze uzbierał pełen koszyk? Czekamy na zdjęcia i komentarze. Zdjęcia można dodać do naszej galerii samodzielnie! Zdjęcia można także wysłać pod adres internet@gazetaolsztynska.pl

Takie grzyby rosną w Dorotowie

Koźlaki w lasach niedaleko Szczytna znalazł pan Przemysław i przesłał nam kilka zdjęć. Widać pierwsze przymrozki nie przestraszyły grzybków. Czekamy na kolejne zdjęcia okazów z lasów!

Kilka grzybków z okolic Stawigudy

— Grzybów jest mnóstwo! Wyjazdy w środę i w niedzielę zakończyły się zbiorem po co najmniej 150 prawdziwków. Wszystkie dorodne i zdrowe! Takiego wysypu grzybów w lasach nie było już dawno (przynajmniej ja nie pamiętam, a zbieram tu grzyby od ponad 5 lat). W najbliższy weekend znów się wybiorę — cieszy się pan Szymon.

Pełne kosze skarbów z lasu!

Zaledwie kilka dni zajęło panu Jacentemu zebranie sporej ilości grzybków. Przesłał nam aż 20 zdjęć ze swojego grzybobrania!

Takie grzyby rosną w Dorotowie!
Wystarczy spojrzeć. Nie trzeba komentarza:) Ale wymiary mogę podać: borowik: wysokość: 26 cm., obwód kapelusza: 65 cm, obwód nogi: 25 cm.
Kania: wysokość: 30 cm, obwód kapelusza: 100 cm.

Niezłymi okazami pochwalił się pan Robert

- Takie prawdziwki znaleźliśmy w niedzielę rano (20.09) w lesie w okolicach Dobrego Miasta. Grzybów było znacznie więcej i wszystkie zdrowe, ale te trzy prawdziwki były naprawdę bardzo okazałe - pisze grzybiarz.

Bronisław Bortkiewicz z Węgorzewa tymczasem w piątkowy poranek przyniósł żonie trzy wiaderka zdrowych i pachnących grzybów >>> Wieeeelkie grzybobranie w Węgorzewie!

— Trzy godziny spaceru z rodziną w okolicach Gietrzwałdu i takie zbiory.

Swoje zdobycze pokazują Jola i Tomek z Olsztyna. Gratulacje!

— Wreszcie się pojawiły pierwsze grzyby! Przeważają koźlarze i prawdziwki — cieszy się nasz Czytelnik i przesyła zdjęcie.

Z powodu suszy tuż po wakacjach grzybiarze drżeli z obawy o przyszłe zbiory przysmaku z lasów. Znawcy uspokajali, że jeszcze nic straconego. Na wysyp grzybów mamy szansę, jeśli w najbliższym czasie spadnie sporo deszczu i wilgotność utrzyma się na odpowiednim poziomie.

Pan Czesław Nowakowski ogromnego prawdziwka znalazł w jednym z lasów pod Nidzicą.

Grzyb ma 25 cm wysokości i 15 cm średnicy. — Ten okaz na pewno zostanie ususzony — mówi dumny znalazca. — Grzyby zbieram odkąd nauczyłem się chodzić. W tym roku to pierwsze udane zbiory.

Podczas grzybobrania warto pamiętać o rozwadze i ostrożności, żeby do koszyka przypadkiem nie wrzucić trującego sromotnika.

Pełen kosz grzybów nazbierał również Czesław Dębkowski z Morąga.

— Grzybki w tym koszyku ważyły 9 kilogramów. Zebrałem je 15 września 2015 roku w lasach w okolicy Łukty. Pozdrawiam! — pisze pan Czesław i przesyła zdjęcie.

O taką zdobycz w tym roku niełatwo. Gratulujemy!

masz

Komentarze (16) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. mobilia #1816750 | 88.156.*.* 17 wrz 2015 17:27

    Borik dawaj na grzyby

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) ! - + odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. baśka #1816824 | 83.9.*.* 17 wrz 2015 19:45

      Czy do lasu trzeba iść w koszulce w paseczki, jak ci panowie? Ja takiej nie mam. Czy to oznacza, że nie znajdę dużego borowika? Buuu, chlip, chlip... A w sobotę się wybieram. Nie zdążę kupić...:)

      ! - + odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. j. #1817252 | 217.99.*.* 18 wrz 2015 11:26

        Byłem wczoraj, grzyby są, można nazbierać. Razem z grzybami pojawiły się zgraje "niedzielnych grzybiarzy" przyjeżdżających do lasu kupą, z wrzaskiem, zwierzyna z okolicy ucieka. Łatwo ich poznać po strojach raczej takich... plażowych a nie leśnych. Jak się kleszczy nie boją?... Po tych "grzybiarzach" zostaje w lesie masa śmieci, plastikowych toreb, połamana roślinność , zniszczona ściółka i połamane grzyby. Przykry widok!

        Ocena komentarza: warty uwagi (12) ! - + odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        1. Real #1817427 | 83.9.*.* 18 wrz 2015 15:14

          Zdjęcie 9 po prostu powala! Nie mogę iść na grzyby bo pracuję :( Buuuu....:):) A w sobotę po południu coś jeszcze będzie?:)

          ! - + odpowiedz na ten komentarz

        2. rydz #1817542 | 176.221.*.* 18 wrz 2015 17:12

          Byłem dzisiaj na grzybach w podwęgorzewskich lasach i nic. Grzybów tutaj nie ma. Jedyna nadzieja w podgrzybkach, których na razie ani śladu, ale musi jeszcze popadać.

          Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! - + odpowiedz na ten komentarz

        Pokaż wszystkie komentarze (16)