Manifestacja kibiców Stomilu

Na początku warto wspomnieć trochę o historii klubu Stomil. Został założony 15 lipca 1945. Więc liczy sobie już 71 lat. Barwy Stomilu to biały i niebieski. Nazywany jest też ,, Dumą Warmii’’.

Manifestacja zrodziła się z problemów finansowych klubu. Zabrakło pieniędzy na utrzymanie Stomilu, dlatego kibice zorganizowali zbiórkę pieniędzy. Każdy wpłacał od siebie, ile mógł, piłkarze wystawiali swoje koszulki na aukcje, pieniądze ze sprzedaży zasilały konto klubu. Było też wystawianych wiele innych rzeczy, np. piłka z autografami, rękawice bramkarza klubu. Powstała też akcja,, Światełko dla Stomilu’’. Polegała na zostawieniu znicza przed klubem. Można też było zobaczyć w różnych miejscach wywieszone transparenty. Podczas akcji został obalony mit dotyczący wizerunku kibica. Każdemu kojarzy się jako mężczyzna, najczęściej agresywny, a tymczasem można było zobaczyć, że znicze zostawiały różne osoby, na przykład małżeństwa z dziećmi. Stomil wspierały też inne kluby, np. zespół Polonii Bydgoszcz. Krótko przed manifestacją została ogłoszona nieoficjalna informacja, że olsztyński klub otrzymał wsparcie finansowe z trzech źródeł, ale to i tak nie powstrzymało kibiców.

Tydzień wcześniej można było zauważyć w różnych miejscach informacje o manifestacji, wszystkie ulotki były rozwieszane przez kibiców i były dostępne w sklepie, w którym można zakupić koszulki i bluzy z barwami Stomilu. Marsz rozpoczął się zbiórką pod stadionem o godzinie 13:30. O 14:00 rozpoczął się przemarsz spod stadionu pod olsztyński ratusz. Organizatorzy zmagali się z utrudnieniami związanymi z trasą przejścia, ale po drodze ciągle dołączali się kibice. Niektóry czekali już pod ratuszem. Na miejscu skandowali m.in.: ,,Nigdy nie zginie, nasz Stomil, nigdy nie zginie’’, ,,Nowy stadion dla Stomilu’’, ,, Bez sportu nie ma Olsztyna’’. Jak wynika z relacji uczestnika żaden z urzędników nie wyszedł porozmawiać z kibicami, a prezydent był poza Olsztynem. Po zdarzeniu na konto klubu wpłynęły fundusze od miasta oraz powstał plan nowego stadionu.
Klub Stomil to kawał historii. Trzeba mieć nadzieje, że walka kibiców będzie miała długofalowe efekty.

Patrycja Garbacz IIe Gimnazjum nr 3 w Olsztynie